W Polsce znajduje się wiele pięknych i historycznych zabytków, które przyciągają turystów z Polski i całego świata. Jednak za tą fasadą historycznej świetności kryją się liczne wyzwania, z którymi muszą zmagać się właściciele tych cennych skarbów architektury. Oto 5 najczęstszych problemów właścicieli zabytków w Polsce, tacy jak Fundacja Marysieńka.
Pierwszym i najważniejszym wyzwaniem dla osób prywatnych i organizacji takich jak nasza fundacja jest konserwacja i restauracja tych unikalnych budowli. Działania natury, wandalizm, a także wiek powodują stopniowy rozpad wielu zabytków. Co więcej, do zabezpieczania, remontu i renowacji takich obiektów nie można wziąć pierwszego lepszego budowlańca, nawet jeśli jest doskonałym fachowcem. W obiektach zabytkowych trzeba zatrudniać wykwalifikowanych specjalistów, którzy potrafią zrozumieć dawne techniki budowlane i odpowiednio przeprowadzić prace konserwatorskie. Zwykle jest to proces bardzo czasochłonny i kosztowny, co powoduje, że niektóre zabytki pozostają w złym stanie technicznym przez długi czas, a część z nich – po prostu popada w ruinę.
Proces uzyskania wszelkich pozwoleń i zgód na prace konserwacyjne czy modernizacyjne przy zabytkowych budynkach często jest skomplikowany i długotrwały. Właściciele muszą przejść przez wiele instytucji, aby uzyskać wymagane aprobaty, co może opóźniać prace i zwiększać koszty. Nawet najdrobniejsze zmiany czy modernizacje wymagają szczegółowych analiz i zgody konserwatora zabytków, aby zapewnić zachowanie autentycznego charakteru budynku. W przypadku pałacu w Targoszynie ochronie konserwatorskiej podlega nie tylko pałac, ale też otaczający go 10-hektarowy park, co jeszcze bardziej utrudnia opiekę nad tą nieruchomością.
Właściciele zabytków często mają ograniczone środki finansowe na utrzymanie i konserwację tych historycznych skarbów. Nawet jeśli są świadomi potrzeby działań konserwatorskich, brak odpowiednich funduszy może utrudnić podjęcie niezbędnych kroków. Dofinansowanie ze strony państwa czy samorządów często jest niewystarczające, a pozyskanie prywatnych sponsorów może być niełatwe, zwłaszcza dla mniej znanych zabytków. Dlatego organizacje takie jak Fundacja Marysieńka wymyśla coraz to nowe sposoby, by zainteresować pałacem jak najwięcej osób i zachęcić ich do wsparcia. Jak możesz nas wesprzeć, sprawdź TUTAJ.
Innym wyzwaniem jest znalezienie odpowiedniego przeznaczenia dla zabytkowych budynków. Ich właściciele muszą zadecydować, czy chcą zachować autentyczność obiektu jako muzeum czy atrakcję turystyczną, czy też dostosować go do współczesnych potrzeb, takich jak np. obiekt hotelowy. Właściwe wykorzystanie może wpłynąć na zwiększenie dochodów ze zabytku, ale jednocześnie musi być zgodne z wymogami konserwatorskimi.
Jeśli chodzi o pałac w Targoszynie, ma to być ośrodek kulturotwórczy i terapeutyczny. Powstanie tutaj m.in. Instytut Dzieł Utraconych i będzie działać Ośrodek Terapii Hipokrates, w którym zamierzamy prowadzić m.in. zajęcia z arteterapii.
Niestety, wiele osób może nie zdaje sobie sprawy z trudności, jakie napotykają właściciele zabytków, którymi dzisiaj w Polsce najczęściej są pasjonaci – osoby prywatne lub organizacje pozarządowe.
Ponadto brak świadomości społecznej na temat wartości historycznej i kulturowej tych budowli może prowadzić do ich zaniedbania lub wręcz zniszczenia, z czym mamy do czynienia w przypadku pałacu w Targoszynie, który od 2009 do 2020 roku był pozostawiony sam sobie.
Edukacja społeczeństwa na temat znaczenia zabytków dla naszego dziedzictwa jest niezwykle ważna, aby zapewnić ich ochronę na przyszłość.
Łukasz Jurek
prezes Fundacji Marysieńka